wszędzie Ty

Jestem smutna,

bo ten Ktoś na białym koniu odjechał gdzieś w dal.

Jestem sama,

bo obok mnie są tylko łzy, a w sercu został tylko żal.

Chciałabym zapomnieć,

lecz nie potrafię, nie umiem, bo to tak strasznie boli.

Jednak się trzymam,

po prostu muszę, choć bardzo tego nie chcę, zapomnę powoli.

Oni obok mnie,

moi przyjaciele, nawet nie wiedzą, że zawsze byłam sama.

Nie spodziewają się,

i nigdy się nie dowiedzą, że nadal kocham tego Pana.

Głębokie oczy,

duże, błękitne, kiedyś roześmiane, teraz przyciszone.

Wesołe usta,

kiedyś takie barwne i oczyste, teraz jakby zgaszone.

Są w mych wspomnieniach,

chyba zawsze zostaną, na lata, na wieki w mojej głowie.

I nie odejdą,

Bo ja ciągle, bez ustanku, no i wszędzie myślę tylko o Tobie!